Rok 2014 teoretycznie upłynął mi na wyzwaniu "Przeczytaj tyle, ile masz wzrostu". Jako że jestem kompaktowa/kurduplasta/niska, miałam przeczytać 82-83 książki. Czy przeczytałam? Na pewno. Zdaje się, że udało mi się pochłonąć ich nawet więcej. Jako instagramowiczka polubiłam hashtagi "#nakawę"/"#nakawe" - wrzucało się na swój Instagram zdjęcie aktualnie czytanej przy kawie książki. Pomysł był autorstwa, tak sądzę, dziewczyn z "Misja: Książka". Dzięki niemu na dobre rozpoczęłam swoją przygodę z tym portalem społecznościowym (jeśli można go tak nazwać). Kolejnym hashtagiem było wyzwanie "#BooksAroundTheRainbow" - tu było się nominowanym przez instagramowicza, który wybierał Ci kolor książek, jakie masz pokazać na zdjęciu. Ja dostałam przydział na czerwony, zielony i niebieski. Wyzwanie to było w sumie dobrym sposobem na spalenie zbędnych kalorii, bo ściągałam z półek 90% moich książek w danych kolorach, a uwierzcie - to niezła gimnastyka, jeśli ma się książki poupychane wszędzie, gdzie tylko się da ;) A jaka przy tym jest frajda! Tak na marginesie... Mówi się jeszcze "frajda", czy to już passe?
Rok 2015 upłynie mi na kilku wyzwaniach, które postanowiłam połączyć w jedno. Przede wszystkim - w Internecie jest kilka list książek do czytania. Mnie najbardziej spodobała się ta:
Źródło: Internet
Zamierzam zabrać się za nią od razu po Nowym Roku :) Wymyśliłyśmy z Marleną z Instagrama, znaną tam jako @majena1986, nowe hashtagi: "#wyzwanieczytelnicze2015" i "#instagramczyta". Jeśli ktoś z Was chce do nas dołączyć - i do kilku innych instagramowiczów - hashtagujcie tak swoje zdjęcia książek, które czytacie! :)
Podoba mi się też wyzwanie, do którego dołączyłam na Facebooku - trzeba przeczytać 52 książki w 2015 roku. Pryszcz. Połączenie obu tych wyzwań nie stanowi żadnego problemu.
Kusi mnie też wyzwanie "Autorzy od A do Z" - sama nazwa wyzwania sugeruje nam, na czym ono polega - czyta się książki autorów, których nazwiska zaczynają się na kolejne litery alfabetu. Dla utrudnienia można spróbować w polskimi literami ;)
Są też wyzwania dotyczące koloru okładek (cała gama kolorów po kolei), wyzwania miesięczne według konkretnych list, tematyczne, gatunkowe, a na cały rok Internauci tworzą na wzór powyższego zdjęcia swoje własne listy, nieco uproszczone. Świetna jest też lista BBC (dostępna na http://www.goodreads.com/list/show/10203.The_BBC_Book_List_Challenge).
Podsumowując - książkowe wyzwania to nie tylko świetny sposób na promocję czytelnictwa, ale i wprost genialny sposób na motywowanie samego siebie do czytania. Listy można często dostosować do własnych upodobań, a nawet jeśli nie - poznajmy książki, po które normalnie byśmy nie sięgnęli!
A może znacie lub macie pomysł na inne wyzwania? Chętnie się ich podejmę :):):)
Życzę Wam zaczytanego Nowego Roku 2015, Drodzy Czytelnicy!
Jest takie wydarzenie, aby przeczytać przez 2015 rok 52 książki. Ja sobie zaplanowałam już własne wyzwanie, pierwsze w życiu.
OdpowiedzUsuńNa te wyzwania pisze się kupa ludzi, a wychodzi jak zawsze... 1 książka rocznie. Ja myślę, że nie przeczytałam nawet 50 książek, w ubiegającym roku, ale chrzanią to. Wolę 30 porządnych niż 100 idiotycznych powieścideł.
OdpowiedzUsuńJa tam czytam różne książki, żadnej nie deprecjonuję, ilościowo wychodzi mi bez problemu 50 rocznie (a pewnie i więcej)... Wiadomo, że unikam badziewia z kiosku, tych wszystkich sag po 50 tysięcy tomów i Harlequinów (chyba, że nie mogę zasnąć w nocy, to wtedy to idealny środek nasenny :D). Ale fakt faktem - 30 Harlequinów nigdy nie dorówna nawet setce porządnych książek.
UsuńNo i miałam napisać 300 Harlequinów ;) Że niby prawie codziennie przez rok :)
UsuńKoślawy mi wyszedł ten komentarz, zupełnie jakbym należała do grona nieczytających :-)
OdpowiedzUsuńJa też podjęłam w 2014 roku próbę przeczytania tyle ile mam wzrostu i mimo bycia kurduplem (157 cm) udało mi się zrealizować tylko 2/3 planu. W 2015 myślę spróbować jeszcze raz + cały czas się zastanawiam nad wyzwaniem, którego listę wrzuciłaś wyżej ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do moich wyzwań czytelniczych ;)
OdpowiedzUsuńStare dobre czasy - http://pasion-libros.blogspot.com/2014/08/wyzwanie-autorskie-stare-dobre-czasy.html
Czytamy ebooki - http://pasion-libros.blogspot.com/2014/08/wyzwanie-autorskie-czytamy-ebooki.html
Ja w tym roku planuje dołączyć do dwóch wyzwań o których piszesz 52 książki i Przeczytam tyle ile mam wzrostu :)
OdpowiedzUsuńJa chciałam przeczytać tyle, ile mam wzrostu, ale się pogubiłam w obliczeniach, a potem zapomniałam o wyzwaniu, więc te 52 książki z aktualizacją na bieżąco + inne wyzwania, według list, to najlepsze wyjście :) I jaka mobilizacja!
Usuń