niedziela, 23 listopada 2014

Blogotok #2 - czyli jak spędziłam piątkowy wieczór (i część nocy)...

Podsumowanie: było zajebiście.

Dlaczego zaczęłam od podsumowania? Bo tak. Bo naprawdę było zajebiście. Bo trzeba to powiedzieć na początku. Organizatorzy spisali się na medal! Blogerzy dopisali (choć szafiarki wybrały pewnie półfinał konkursu Off Fashion - o tym jeszcze wspomnę), poznałam mnóstwo nowych osób, każdy miał swoją historię do opowiedzenia, od każdego czegoś się nauczyłam. Nie z każdym porozmawiałam, bo nie było takiej możliwości - za duży wybór rozmówców :D Choć przy kolejnej edycji będę robiła wszystko, co w mojej mocy, żeby z każdym zamienić choć słowa "cześć, co słychać?".


Fot. Marcin Jarosław Białek


Wszystko zaczęło się w piątek o 17:30. Kino Moskwa w Kielcach, gdzie odbywały się prelekcje, już zapełniało się ludźmi. Dostałam swój identyfikator i torbę z "giftami" (gin wypiję w swoje urodziny w środę, obiecuję! Wasze zdrowie!). Zagadałam się ze znajomym, który zastępował chorego P. na stanowisku oficjalnego fotografa Blogotoku. Pogadałam z kolegą ze studiów, blogerem sportowym. Poznałam kilka sympatycznych blogerek. I wtedy zaproszono nas na górę, do sali kinowej, na prelekcje...


Fot. Marcin Jarosław Białek


Podobno wiem, co dobre ;)

Fot. Marcin Jarosław Białek




fot. Ciekawe Kielce


Po krótkim wprowadzeniu swoją prezentację rozpoczął Rafał Sobierajski z http://rafalsobierajski.wordpress.com/. Opowiadał o muzyce - bardzo trafne uwagi, jeśli mam to określić jednym zdaniem. I naprawdę przypomniało mi się dzieciństwo na widok kasety magnetofonowej - dzięki, Rafał!

Kolejnym prelegentem był Michał Szatiło z http://volantification.pl/. Dzięki Tobie doszłam do wniosku, że nie powinnam prowadzić bloga, bo nie poruszam tematu pieniędzy, seksu, jedzenia etc. ;) A tak serio serio - było super. Naprawdę.

Trzeci wypowiadał się Edwin Zasada z http://http://zabijgrubasa.pl/. Po pierwsze - szacun za podjęcie niesamowitego wyzwania. Po drugie - szacun za pociągnięcie za sobą innych. Po trzecie - jesteś naprawdę fajnym facetem! I pozdrawiam Paulinę :)

Krótka przerwa była okazją do bliższego poznania prelegentów, udzielania wywiadów i zrobienia sobie selfies z innymi blogerami. Albo do zjedzenia czegoś ciepłego. Ja akurat zagadałam się w grupce :)


Fot. Edyta Woźniak

Po chwili wróciliśmy na górę, by kontynuować prezentacje. Dotarli do nas http://www.alemeksyk.eu/, którzy opowiadali o pasji gotowania i o kuchni meksykańskiej. Przyda nam się na pewno, jako słuchaczom, kilka dobrych rad dotyczących prowadzenia bloga - jestem za nie wdzięczna i biorę je sobie do serca! Jesteście wspaniali!

Na koniec swoją prezentację przedstawił Michał Szafrański z http://jakoszczedzacpieniadze.pl/. Może dzięki Tobie w końcu nauczę się oszczędzać :D Wystąpienie w stu procentach profesjonalne!

A po prelekcjach obejrzeliśmy film "Blogersi", który znałam jeszcze ze studiów i... poszliśmy na After Party!

Przyznaję się bez bicia, że pierwszy raz byłam w rewolucjonizowanej przez Magdę Gessler restauracji American Home. Jestem mało wymagająca, więc mi się podobało. No i nie jestem od oceniania knajp, tylko książek, więc tyle na ten temat :) Najważniejsze, że w AH mieliśmy okazję do rozmów na każdy temat. Miałam też możliwość nieco bliższego poznania prelegentów, których naprawdę polubiłam. 


Fot. Edyta Woźniak

To, co było potem, niech pozostanie naszą słodką tajemnicą :) Dodam tylko, że w jednej z restauracji, do których poszliśmy później, spotkaliśmy kilku znanych projektantów - jurorów Off Fashion. Tak, tego Off Fashion, dla którego olały nas szafiarki ;) Wasza strata, dziewczyny! Ominął was świetny wieczór w doborowym towarzystwie!



Reasumując, chciałam serdecznie podziękować wspaniałym organizatorom, prelegentom i wszystkim blogerom - tym, z którymi miałam okazję porozmawiać i tym, z którymi tej okazji nie miałam, ale i tak cieszę się, że byliśmy razem na Blogotoku. 

Byle do kwietnia! See you later! ;)


Fot. Edyta Woźniak


2 komentarze:

  1. bardzo ciekawa relacja, przyjemnie się czyta;)
    Tak pierwszy rząd na prelekcji to ja xD
    pozdrawiam i do zobaczenia ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. czyta się wspaniale a co najważniejsze oddałaś ducha imprezy, dzięki za miłe spotkanie na Blogotoku i pozdrawiam serdecznie :) ( mam nadzieję, że jeszcze nie raz się zobaczymy )

    OdpowiedzUsuń